Pytanie jakie sobie zadaje jest bardzo proste, czy my jako mieszkańcy jesteśmy w stanie powiedzieć im dziękujemy i pamiętamy. Czy my jako mieszkańcy mamy trochę czasu by poświęcić go na zatrzymanie się nad mogiłą tego młodego człowieka, który oddał życie swoje młode życie.....
Czy stać nas tylko na konsumpcję, na wieczne narzekania, na wieczną krytykę wszystkich i wszystkich. Będąc czynnym uczestnikiem od wielu wielu lat tych uroczystości i pamięci żołnierzy coraz bardziej patrząc na frekfencję jestem załamany spadkiem zaangażowania i brakiem obecności naszych mieszkańców. Szanowni Państwo postarajmy się dać świadectwo pamięci o tych ludziach, którzy oddali swoje życie. Ja rozumiem, że nie zawsze trzeba uczestniczyć w oficjalnych uroczystościach, można swoją pamięć okazać osobiście.... To też jest sposób, ale jakoś nie widać setek zniczy na grobach naszych żołnierzy...czy choćby skromnych kwiatów...
Tym bardziej Bardzo dziękuję wszystkim, ktorzy uczestniczą, którzy pamiętają.....
Daję pod rozwagę nam wszystkim nasze zaangażowanie i oddanie pamięci tym
Którzy nie zdezerterowali ale walczyli tym którzy leżą w grobach na naszym cmentarzu.