niedziela, 1 września 2013

Siadajmy na końcu sali. Będzie miło

Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony. 
„Zauważył, jak sobie wybierali pierwsze miejsca”. Wybieranie pierwszych miejsc? Nie, to mnie nie dotyczy. Czy na pewno? Każdy z nas szuka lepszego miejsca w życiu, a przynajmniej o nim marzy. Czy to miejsce zajmować za wszelką cenę, czy warto zawsze nawet iść po trupach do celu do tego pierwszego miejsca. Ostatnio zasugerowałem, że nie zawsze warto mieć przy sobie pewne osoby, wspierać się znikomymi wartościami i osobistościami zostałem za to przesunięty do tylnych rzędów a mój blog nazwany "bełkotliwym" ale już taki jestem lubię iść pod prąd i nie zawsze i nie ze wszystkimi jest mi po drodze. Pozdrawiam tych nie bełkotliwych i mądrych ludzi z pierwszego rzędu u mnie w ostatnim i tak ich dobrze widać......
"Zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy”. Najprostszy przepis na szczęście. Miłość nie przelicza, stroni od księgowości, nie robi bilansu strat i zysków. Na pewno przeżyłeś taki moment w życiu, kiedy jakiś bezinteresowny dar napełnił Cię autentyczną radością. Warto wrócić pamięcią do tej chwili. ks. Tomasz Jaklewicz
Ilu z nas stać dzisiaj do tego by usiąść na końcu by czekać na kogoś godniejszego....?