Lata 2010-2014 to czas
ważnych projektów inwestycyjnych, których realizacja miała
ogromne znaczenie z punktu widzenia jakości życia w Bełchatowie.
Dariusz Matyśkiewicz: Dużo
robimy, mało mówimy – tak można podsumować nasze działania,
jakie na rzecz mieszkańców i Bełchatowa podejmujemy od dwunastu
lat. Lista przedsięwzięć, jakie zrealizowaliśmy jest długa.
Wśród nich są przede wszystkim drogi, budowa budynków
mieszkalnych, czy termomodernizacja miejskich placówek oświatowych
oraz rewitalizacja centrum miasta, która m.in. objęła wielką
zmianę wizerunku Placu Narutowicza, przebudowę budynku Miejskiego
Centrum Kultury. Co ważne wiele zadań zrealizowaliśmy w oparciu o
pieniądze unijne. To niezwykle ważne, bo dzięki zdobytym środkom
udaje się realizować więcej inwestycji. A to z kolei bezpośrednio
przekłada się na poprawę jakości życia w mieście, komfortu
funkcjonowania tutaj i bezpieczeństwo mieszkańców.
Na polu troski o
bezpieczeństwo olbrzymie znaczenie ma ciągła poprawa jakości
bełchatowskich dróg.
D.M.: Inwestycje i bieżące
remonty dróg tak, by stale poprawiać rzeczone bezpieczeństwo, ale
i komfort poruszania się zarówno kierowców, pieszych jak i
rowerzystów to dla prezydenta Chrzanowskiego jeden z wyraźnych
priorytetów. Dlatego w ostatnich latach wiele milionów złotych
wydaliśmy na przedsięwzięcia w tym zakresie. Ekipy drogowców były
widoczne w każdej części Miasta. Za sztandarowe inwestycje
mijającej kadencji można uznać przebudowę al. Wyszyńskiego z
budową ronda Solidarności i al. Jana Pawła II, Czyżewskiego,
Piłsudskiego, Pabianickiej, a także ul. Zamoście i Piotrkowskiej.
Do tego przebudowy ulic osiedlowych – m.in. Myśliwskiej, Zakątek,
Stanisława Biskupa i Kredowej. Nową jakość uzyskały także ulice
w os. Grocholice, ul. Ludwikowska, Brzechwy, Witosa oraz św. Alberta
Chmielowskiego, św. Barbary i Węglowa. Można by jeszcze długo
wymieniać. Bardzo często, by ruszyć z inwestycją borykaliśmy się
z wieloma trudnościami. Wszystkie problemy udało się jednak
pomyślnie rozwiązać. Dzięki temu dziś mieszkańcy korzystają z
dróg na miarę XXI wieku.
Bełchatowianie doczekali
się też zmian na drogach, które nie należą do Miasta.
D.M.: Jako samorządowcy
często mówimy o problemie, jaki stwarza to, że w naszym Mieście
jest tak wielu zarządców dróg. To problem olbrzymi, którego nie
ma np. Piotrków Trybunalski. Wszyscy wiemy, jak długo musieliśmy
apelować choćby o przebudowę ul. Czaplinieckiej. Nasza
konsekwencja okazała się skuteczna i dziś ta droga spełnia
oczekiwania mieszkańców. Podobnie było z remontem al. Włókniarzy.
Sporym kłopotem było też skrzyżowanie Czaplinieckiej z al.
Włókniarzy. Jego właścicielem jest Generalna Dyrekcja Dróg
Krajowych i Autostrad. Wzięliśmy odpowiedzialność za przebudowę
na siebie, i z własnych środków zmodernizowaliśmy skrzyżowanie.
Efekt niewątpliwie cieszy wszystkich, którzy tamtędy jeżdżą.
Wiele przedsięwzięć
Miasto zrealizowało wspólnie z partnerem.
D.M.: Bardzo się cieszę,
że współpraca ze wspólnotami mieszkaniowymi i zarządcami
nieruchomości układa się tak dobrze. Jej efekty widzimy wszyscy na
co dzień – chociażby w postaci setek miejsc parkingowych,
wyremontowanych chodników czy podjazdów. Bardzo dziękuję
zaangażowanym wspólnotom i spółdzielniom mieszkaniowym, że
mogliśmy poprawić estetykę i wygodę naszego otoczenia.
O komforcie życia w
mieście, samopoczuciu i zdrowiu mieszkańców, w pewnym stopniu,
decyduje miejska zieleń. Na tym polu Miasto również podejmuje
wiele działań?
D.M.: Bełchatów staje się
miastem coraz bardziej zielonym. Inwestycja w ekologię jest bowiem
dla nas niezwykle ważna. W szczególny więc sposób pielęgnujemy
parki, zieleńce, skwery i powierzchnie trawnikowe. Każdego roku na
terenie Bełchatowa prowadzone są nowe nasadzenia – miasto wciąż
wzbogaca się o nowe drzewa, krzewy i kwiaty. Przy realizacji działań
ekologicznych – i i nie tylko, miasto pozyskuje wiele dotacji
zewnętrznych. Środki te pozwoliły nam m.in. przeprowadzić
rewitalizację Rakówki. Dzięki zabiegom jakie podjęliśmy, dziś bełchatowską rzekę
zamieszkują nie tylko jazie i klenie, ale także raki – co
świadczy o bardzo dobrym stanie wód w Rakówce. W minionych latach
udało się nam również zagospodarować kolejne tereny wokół
rzeki. Efekt widać gołym okiem – mieszkańcy w miłym otoczeniu
mogą spacerować, jeździć rowerem czy uprawiać nordic walking.
Mówiąc o „zielonych pieniądzach” nie można pominąć projektu
„Sowa”. Blisko 10 mln zł z NFOŚiGW pozyskaliśmy na
modernizację oświetlenia ulicznego. Do końca 2015 roku Bełchatów
będzie wyposażony w 3 tys. nowoczesnych lamp z inteligentnym
systemem sterowania.
Może mało widowiskowe, ale
bardzo ważne są inwestycje w infrastrukturę podziemną.
D.M.: Uwadze mieszkańców
faktycznie mogą umknąć przedsięwzięcia potężne, kosztowne i
niesamowicie istotne. Mówię właśnie o rozbudowie i modernizacji
systemu sieci kanalizacji deszczowej, sanitarnej i wodociągowej na
terenie całego Bełchatowa. To największy projekt inwestycyjny w
historii bełchatowskiego samorządu. Łącznie WOD.-KAN. wybudował
i zmodernizował ok. 100 km sieci. Roboty bywają uciążliwe i
nieestetyczne, ale są konieczne do zrobienia. Dzięki temu mamy
nowoczesne, drożne i mało awaryjne sieci. Podobnie jest z siecią
ciepłowniczą, którą dzięki unijnemu wsparciu również
zmodernizowano. W minionych latach miejska spółka PEC zainstalowała
ponad 21 km nowoczesnych preizolowanych rur. Roboty, które zostały
przeprowadzone dają nam pewność, że na kolejne dziesiątki lat
mieszkańcy mają zapewnione bezpieczeństwo oraz komfort korzystania
z nich.
Dziękuję za rozmowę
Źródło: www.belchatow.pl